Bieszczady 40
Poniżej książka o harcerzach uczestniczących w Harcerskiej Akcji Bieszczady 40.HUfiec Jelenia Góra i jego harcerze i instruktorzy brali czynny udział w zagospodarowaniu dzikich Bieszczad.Już niedługo zaprezentujemy wspomnienia mojego przyjaciela harcmistrza Tomasza Tomali wielokrotnego uczestnika tej akcji.Wielu uczestników poprzez zabawę,ciężką pracę łączyło przyjemne z pożytecznym.A po cięzkiej pracy była zabawa,wspólne ogniska i śpiewanie
„Hej Bieszczady, hej Bieszczady,
Na Bieszczady nie ma rady,
chciałem sobie pokowboić ,
A tu trzeba krowy doić.
Krowy doić, kury macać,
I widłami gnój przewracać.”
Ale o tym wspominać będzie Tomasz.Książka oczywiście wyszperana w internecie zachęcam do kupna i lektury a uczestników do dyskusji.
Operacja ,,Bieszczady ’40” – to największa i najbardziej znana akcja harcerska lat powojennych, która rozpoczęła się w 1974 roku i miała trwać 10 lat – do czterdziestolecia Polski Ludowej. Miała włączyć harcerzy w zagospodarowanie i ożywienie kulturalne Bieszczadów i równocześnie umożliwić im przeżywanie wakacji wśród wspaniałej przyrody dzikich i niedostępnych wtedy gór. Niestety, dobrą i pożyteczną w założeniach ideę, obudowano taką ilością propagandy, sloganów i pustych haseł, a także zaplanowano na tak ogromną skalę, że musiała przekroczyć rozsądne granice i została uznana jako przykład propagandy sukcesu.
Książka nie mówi jednak tylko 10 latach operacji ,,Bieszczady’ 40”, harcerze bowiem związali się z tą krainą dużo wcześniej i są tutaj do dnia dzisiejszego. Chce przypomnieć kiedy pojawili się w Bieszczadach po II wojnie światowej, co tutaj robili i jakie skutki do dzisiejszego dnia, ma obecność młodych ludzi w szarych, zielonych i granatowych mundurach. A jeżeli lektura tej opowieści przypomni komuś własną młodość, jeżeli „oczyma duszy” zobaczy ognisko i niesamowite bieszczadzkie niebo, to będzie znaczyło, że trud nasz nie poszedł na marne.
Małgorzata Jarosińska jest historykiem, instruktorem ZHP w stopniu harcmistrza i społecznym instruktorem Muzeum Harcerstwa w Warszawie. Całe życie zawodowe związana z Muzeum Okręgowym w Rzeszowie, a życie „społeczne” i prywatne – z harcerstwem, dziećmi i górami.
Z doświadczenia wie, jak ważne dla historii jest zabezpieczanie źródeł i zbieranie relacji oraz wspomnień od uczestników pewnych wydarzeń. Właśnie dlatego, żeby ocalić od zapomnienia wiele lat harcerskiej działalności w Bieszczadach, podjęła się napisania tej książki – świadoma narażania się na krytykę z wielu stron. Książka nie jest opracowaniem naukowym, ale też nie jest fikcją literacką. Jest opowieścią o harcerzach i Bieszczadach, opartą po części na źródłach archiwalnych, a w dużej części na wspomnieniach ludzi, którzy tam przeżywali swoją młodość w mundurach harcerskich.
Format: 155 x 215 mm
Oprawa miękka ze skrzydełkami
180 stron
Adriana Pyszkowska
Libra PL
Rate this item: