HISTORIA FEN Romuald Tyra
Poniżej tekst dh.Romka Tyry - historia FEN .Bardzo proszę członków kręgu oprzesłanie swoich przemyśleń,fotek i dokumentów z burzliwej historii Waszego Kręgu.Kontakt do mnie w górnej zakładce.Czekam również na fotki proporców a w konsekwencji na proporce do mojego muzeum.
Ewa Karp(Gierasińska) pierwsza Komendantka Kręgu FEN Sławek i Romek Kasia z mężem
W sierpniu 1982 roku odeszła z kręgu dh.Danuta Sitek.
Na corocznej zbiórce w Bożkowicach krąg postanowił organizować następne spotkania w hufcach swoich instruktorów -w poszczególnych "wiatrach"
Odbyły się one w następujących terminach i miejscach:
Listopad 1982 Bolesławiec
Styczeń 1983 Węgliniec
Luty 1983 Bolesławiec, rajd „Przegląd kulturalny“
Marzec 1983 Pieńsk, rajd trzema trasami, festiwal piosenki harcerskiej
Maj 1983 „Kotlina“, zbiórka drużyn starszoharcerskich i kręgów hufcowych
Ustaliliśmy ramowy program każdej zbiórki:
piątek wieczorem- spotkanie i wspólne ognisko
sobota- dzień dla środowiska, wieczorem gra terenowa, ognisko lub inna forma pracy
niedziela- kształcenie harcerskie, uzgodnienie programu na następne spotkanie
W tym czasie pracowaliśmy intensywnie nad przyrzeczeniem harcerskim, stopniami i sprawnościami opartymi na modelu przedwojennym. W tym celu spotkaliśmy się z kręgami A.Małkowskiego (KIHAM), by wspólnie wypracować stanowisko w tej sprawie (ku niezadowoleniu Komendy Chorągwi i Głównej Kwatery ZHP).
W lipcu 1983 odbył się długo wyczekany obóz FEN– kurs zastępowych fenowskich w Uklance na Mazurach. Czyli nasz obóz „Żmijowisko“.
Logistycznie byliśmy podobozem hufca Bolesławiec II, ale mieliśmy własny program i strukturę. Obóz rozpoczęliśmy mocnym akcentem, gdyż uczestnicy nie zostali dowiezieni na teren obozu, ale wysiedli z autobusów wcześniej i pierwszą noc spędzili z nami w lesie. Były gry, zabawy i obrzędy (pasowanie na obozowicza przez ducha Mazur). Dopiero późnym wieczorem drugiego dnia zastępy weszły w ciszy na teren obozu.
W naszej pracy wykorzystaliśmy starą opuszczoną leśniczówkę mazurską, w której nocami organizowaliśmy obrzędy zastępów połączone z cichymi alarmami.
Do programu kursu/obozu należały:
Samarytanka, terenoznawstwo (busola, mapa), poznanie historii i tradycji ZHP, olimpiada obozowa na wesoło, wycieczka szlakiem mazurskich jezior i szukanie kontaktu z mieszkańcami, Neptunalia, inscenizacja „Starym borom nowe damy imię“, nauka sporządzania szkiców i gra z użyciem szkiców terenowych, nauka piosenek, gry terenowe z wykorzystaniem technik harcerskich, dzień obozowicza, festiwal piosenki, wieczór Świtezianek, nauka łowienia ryb i gry na gitarze, wieczór z duchami w starej mazurskiej leśniczówce, dzień Szarych Szeregów, gra partyzancka i apel poległych, dwudniowy biwak zastępów (w tym na wyspie naszego jeziora), wycieczka autobusem do Świętej Lipki, puszczańskie lato (budowa szałasu i kuchni polowej), zawody na orientację, dzień indiański, dzień rycerski, pionierka, musztra, ogniska i naturalnie plażowanie.
Wizytacja Komendy Chorągwi z komendantem Cezarym Wiklikiem oceniła bardzo pozytywnie nasz obóz (maksymalna ilość punktów oceny). Odwiedziła nas też- ku naszej radości- Danusia Sitek.
Poza chorobą Marka, wszystko inne (w tym pogodę) wspominamy bardzo dobrze do dziś.
24.9.83 odbyła się kolejna zbiórka kręgu w Bożkowicach. Nowym Komendantem kręgu wybrano Romka Tyrę. Przyjęliśmy siedmioro nowych instruktorów do kręgu.
W listopadzie 1983 spotkaliśmy się w Wojcieszowie. Rozpoczęły się przygotowania do samodzielnego obozu Fenu w roku 1984. Nie mieliśmy własnego sprzętu, więc było to duże wyzwanie logistyczne.
Zbiórki kręgu w roku 1984:
w styczniu w Węglińcu
w marcu w Bolesławcu
w kwietniu w Piechowicach
w maju odbył się zlot drużyn Fenowskich (chyba w Jeleniej Górze?)
19.3.84 Fenowcy krakowscy świętowali 20-te urodziny Beaty, imieniny Józefa Piłsudskiego ( kwiaty w jego krypcie na Wawelu) i pierwszy występ w telewizji Wojtka Olszańskiego (w teatrze TV)
W lipcu 1984 odbył się pierwszy samodzielny obóz Fenu w Proszowie (lubuskie). W pamięci pozostała nam fatalna, deszczowa pogoda i duże problemy finansowe. Wiele zakładów pracy nie zapłaciło w terminie za harcerzy- dzieci swoich pracowników i ruszyliśmy na obóz z niewielką kwotą pieniędzy. Nasza specjalistka od zaopatrzenia- Kasia wyczyniała cuda, by dzieci nie chodziły głodne. To zmieniło się dopiero, gdy w połowie obozu Marek – odpowiedzialny za finanse pojechał do Jeleniej Góry i dowiózł brakujące środki.
25.8.84 odbył się pierwszy (ale nie ostatni) ślub dwojga członków Fenu – Beaty i Adama.
Czas 31.8.84 do 2.9.84 spędziliśmy tradycyjnie w Bożkowicach. Noclegi były tym razem w namiotach. Znowu- jak co roku- rozpaliliśmy ogień w ruinach Rajska i zawiązaliśmy krąg. Znów popłynęły słowa „Choć burza huczy wkoło nas, do góry wznieśmy skroń…“
6-7.10.84 to zbiórka w górach. Wędrówka z Kowar przez Przełęcz Kowarską do przełęczy Okraj, dalej na Śnieżkę i do Podgórzyna. Na nocleg udaliśmy się do „Bartka“ w Jeleniej Górze. Wieczorem padliśmy wszyscy na łóżka bez sił.
Jesień i zima 84/85 to czas intensywnych wzajemnych odwiedzin w wiatrach kręgu i wspólne przedsięwzięcia.
10-11.11.84- zbiórka w Krakowie. Przyjechało 19 osób (plus Krakusy). Gry miejskie, zwiedzanie Wawelu i krypt królewskich, wieczorem teatr Bagatela i sztuka „Dekameron“.
11.11.84 Msza Św. za Ojczyznę na Wawelu. Potem gra terenowa wokół kopca Pilsudskiego.
30.11.- 2.12.84 kolejna zbiórka w Węglińcu. Nocna gra terenowa, na której się trochę pogubiliśmy w lesie. W sobotę ostre strzelanie na strzelnicy, zorganizowane przez ojca Leszka. Były też zajęcia z zuchami Julity. Wieczorem mianowanie Leszka Finka na Komendanta kręgu.
31.12.84 po raz czwarty z rzędu wspólnie żegnaliśmy stary i witaliśmy nowy rok. Tym razem w Węglińcu.
Tam też 9.2.85 zorganizowaliśmy fantastyczny kulig dla nas i naszych harcerzy.
Wiosna 1985 to czas intensywnej pracy drużyn i zastępów kręgu. Ukoronowaniem był zlot zastępów fenowskich (i zaprzyjaźnionych) w dn. 23-25.6.85.
Niestety, nie było już więcej wspólnego obozu Fenu latem 1985 roku. Część instruktorów wybrała się wspólnie na letnią wędrówkę po Górach Stołowych.
Zaczął narastać rozdźwięk między instruktorami pracującymi bezpośrednio z harcerzami i pozostałymi (studenci, żołnierze, rodzice dzieci, albo osoby, które wyjechały z Dolnego Śląska). Zanikła też aktywna praca kręgu.
Pozostały coroczne spotkania Fenu w ostatni weekend sierpnia w okolicach Rajska. Czasami tylko w kilka osób, potem już większą grupą z rodzinami, w tym z własnymi dziećmi.
Największa liczebnie zbiórka odbyła się w 2006 roku- 25 lat po założeniu kręgu.
Tradycja tych sierpniowych spotkań trwa do dziś. Ostatnie spotkanie odbyło się w bazie hufca Bolesławiec w Tomisławiu w sierpniu 2021 roku.
Krąg Instruktorski FEN został oficjalnie rozwiązany wraz z rozwiązaniem Chorągwi Jeleniogórskiej 17 grudnia 1991 roku.
To napisał Romuald TYRA, ostatni komendant Kręgu Instruktorskiego "FEN",,był członkiem kręgu od początku.
Spotkanie po latach